Kurs Emaus


Na kursie Emaus doświadczyłam żywej obecności Boga. Pan przełamał mnie, pokruszył to, co złe, zabrał mój strach i lęk, otworzył moje serce i usta i dodał odwagi, aby głosić Jego Słowo. Dzięki Ci Panie za to cudowne doświadczenie! Prowadź mnie po właściwych ścieżkach mojego życia! Wiem, że nie znalazłam się tu z przypadku. To Ty tak chciałeś i zburzyłeś w czasie tego kursu mur, który wyrósł wokół mnie. Dziękuję Ci! Chwała Tobie Panie,   Agnieszka

Emaus zmienł moje życie. To właśnie tutaj dostałem odpowiedź na przodujących w ostatnich dniach pytanie: „co jest nie tak?”. Było za mało Słowa. Jadąc teraz do domu towarzyszy mi świadomość tego, że będzie mi Ono towarzyszyć już wszędzie. To z Nim rozeznam swoje powołanie, które Pan objawił mi na tym kursie. „Oto Twój sługa, którego wspierasz. Twój wybrany, którego sobie upodobałeś.”      Patryk

Na kursie „Emaus” utwierdziłam się, że nawet wtedy, kiedy Pan Jezus wydaje się dla mnie ukryty, to On jest zawsze! Na wyciągnięcie ręki, Jezus-Słowo ciągle jest przy mnie i ciągle czeka na mnie. Chwała Panu!   Milena

W czasie kursu Jezus-Słowo oczyścił moje serce, dotknął i umocnił. Jezus-Słowo jest moim Mesjaszem, moim Oblubieńcem! Chcę i pragnę, by Słowo Boże zawsze i wszędzie mi towarzyszyło bym z Jego mocą głosiła miłość Boga do każdego człowieka. Jezus-Słowo jest dla mnie jak miecz obosieczny, który każdego dnia mnie oczyszcza, chcę walczyć o Jezusa-Słowo w moim sercu i w mojej codzienności.     s. Jadźka

Zawsze zazdrościłam osobom, które tak po prostu potrafią wziąć swoje Pismo Święte, otworzyć je tam, gdzie Pan Bóg im rozkazuje i po prostu czytają Słowo, które jest skierowane do nich. Też tak chciałam! I Jezus pokazał mi, że to Słowo jest skierowane do każdego z nas, również do mnie. Tylko trzeba się na nie otworzyć i mu zaufać. Chwała Panu za ten wspaniały czas, że mogłam w nim uczestniczyć.    Ewelina

Na kursie Emaus prosiłam o uzdrowienie niechęci do osób do których ostatnio czułam niechęć. Pan wskazał mi drogę, że powinnam ich miłować mimo tego i znaleźć w nich dobro, bo są Jego dziećmi. Chwała Panu!     Alek

Czy wierzysz, że Pan Bóg pokochał Cię? Wierzę i kocham Go! Że wszystko co masz od Niego jest? Wierzę i kocham Go! Tyle. Więcej na kursie. Nie namawiam, zachęcam! Będzie łatwiej, gdy trudno. Będzie weselej, gdy smutno. Będzie prościej, gdy przed Nami kręte ścieżki.     Ola

Przed kursem czułem pustkę. Czułem, że wysycham z pragnienia jak ta gałązka, która odłączyła się od krzewu winnego. Na kursie Bóg dotknął mojego serca i wskazał źródło wody żywej, która gasi pragnienie. Konkretnie Bóg dał się poznać w swoim Słowie. Pokazał mi, że to jest najważniejsze. Dzięki Niemu trwamy w Jezusie, a On trwa w nas.    Kleofas Paweł

Odkryłam Chrystusa w Słowie, które postanowiłam często czytać. Słowo stało się dla mnie bardzo ważne i chcę, aby towarzyszyło mi w każdym dniu do końca życia.     Małgorzata

Jezus-Słowo dziękuję, że mnie zaprowadziłeś na ten kurs i mogłam Cię doświadczyć, Twojej obecności podczas kursu.  Poznałam, że Twoje Słowa mogą przecinać moje serce, dałeś mi siłę do życia, pewność. Chcę się Tobą na co dzień karmić Małgorzata

Pan Bóg dawał mi każdego dnia Słowo. Nie rozumiałem Go dopóki drugi raz podczas Mszy Św. Nie było mi wyjaśnione. Chwała Panu.     Maciej

Na kursie Pan utwierdził mnie, aby iść za Jego głosem i być Mu wiernym „bo nic nie powiedziałem ani nie nakazałem waszym przodkom, gdy wyprowadziłem ich z Egiptu co do ofiar całopalnych i krwawych, lecz dałem im tylko przykazanie: słuchajcie głosu mojego. Będę Wam Bogiem, wy zaś będziecie mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą Wam rozkarzę, aby się wam dobrze powodziło”. (Jr 7, 22-23) Gdy nie będę słuchać Jego Słowa, czeka mnie zguba. Bo tylko w Jego Słowie jest moje wybawienie.      Dorota  

To był czas szczególnego spotkania z Bogiem, Jezusem w Jego Słowie, z Jezusem, który żyje, a Jego Słowo ma moc. Oczekiwałam omówienia różnych technik czytania Pisma Świętego. Tego nie było, ale zrozumiałam, że technika nie jest najważniejsza. Modlitwa do Ducha Świętego i Jego dar mądrości i umiejętności uzdalnia nas do zrozumienia Słowa i wcielania Go w życie.      Zenona

Na kurs Emaus przyjechałam po trudnych doświadczeniach w małżeństwie i życiu rodzinnym. Miałam takie poczucie, że katastrofy następują po sobie jedna po drugiej i pytałam „Panie, gdzie jesteś?”, przeżywałam także kryzys modlitwy Słowem Bożym. W czasie trwania kursu Jezus-Słowo przychodził kilkakrotnie, także przez usta Kleofasa-mego towarzysza drogi do Emaus z zapewnieniem, że On jest przy mnie w każdej sekundzie mojego życia. Pan mocą swojego Słowa dał mi głęboką pewność tego, że jest przy mnie w każdym trudzie i mnie przez niego przeprowadzi, że znajdzie sposób na to, by rozwiązać piętrzące się problemy rodzinne. Dziś idę dalej, ale już nie z poczuciem samotności i opuszczenia. Idę z Jezusem-Słowo, by On działał we mnie i przeze mnie. Chwała Panu!   Iza

Dziękuję Panu Bogu za ten kurs, za to, że na nim rozpalił na nowo pragnienie czytania Słowa Bożego i nowe spojrzenie na Słowo. Dziękuję, że Panie uzdrowiłeś mój obraz samej siebie i wskazywałeś mi kogo mam słuchać w swoim życiu  że masz to być Ty sam, Twoje Słowa, a nie to, co mówią o mnie inni. Dziękuję też za nowe spojrzenie na Eucharystię i na to jak mam się do niej przygotowywać. Dziękuję też za miłość do Bożego Słowa, pokochania Go na nowo i głębsze uświadomienie sobie, że to Słowo Boże ma dla mnie „laską”, która będzie mnie prowadzić w każdej chwili mojego życia. Jeśli moja wiara ma wzrastać, to tylko przez Boże Słowo.    Gosia

Kurs Emaus zmotywował mnie do bliższego kontaktu ze Słowem zawartym w Piśmie Świętym, czytania Go, rozważania i życia nim. Fragmenty Pisma, które odczytywałem wcześniej powracały do mnie w tematach rozważań i w czasie późniejszych czytań. Jest to dla mnie świadectwo woli Bożej.       Jerzy

Podczas tego kursu doświadczyłam Słowo Jezusa żywego, które ma moc przemienienia, stworzenia na nowo, rozradowania. Chcę od dziś to Pismo czytać, rozważać i nim żyć, kłaść się z nim spać  i z nim wstawać, aby mnie prowadziło od wieczności. Amen.     Zdzisława

Proszę o kolejne kursy, w których można spotkać zmartwychwstałego Jezusa. Dziękuję Jezu, że mogłam od 1 czerwca być blisko ludzi, których wybawiłeś z trudnych, życiowych kłopotów. Jestem wdzięczna za wstawiennictwo, modlitwę, spotkania przy posiłku. Proszę o wsparcie i błogosławieństwo dla Ani.     Renata

Przed kursem Emaus przyjechałem z chorym prawym okiem. W trakcie kursu nastąpiło uzdrowienie, ból ustąpił. Dziękuję Bogu.       Janusz

Bogu niech będą dzięki za cały czas kursu Emaus. Za wejście do przestrzeni Słowa Bożego, doświadczenia Bożej obecności przez drugiego człowieka. Dobry czas zatrzymania się, rewizji pewnych rzeczy, odnawiania starych postanowień. Za wszystko chwała Panu!      Gosia

„Czy moje słowo nie jest jak ogień – wyrocznia Pana – czy nie jest jak młot kruszący skałę?”       (Jer 23,29). To był czas kruszenia, teraz jest czas budowania.      Adam

Jadąc na kurs Emaus czułem się jak uczeń idący do Emaus – rozżalony, zagubiony, zgorzkniały. Trudy dnia codziennego, liczba obowiązków, problemów przytłaczała mnie. W sercu miałem żal i zwątpienie w Bożą pomoc. Pytałem czemu ja dźwigam tyle, a inni mają lżej. Już pierwszego dnia w pierwszym fragmencie Pisma Św. Pan powiedział do mnie „Idę z Tobą tą krętą drogą – czemu mnie nie poznajesz?”. Obiecał mi, że nigdy mnie nie opuści i nawet jeśli będzie ciężko to zawsze będzie przy mnie na drodze mego życia – bo ja jestem poświęcony Panu.     Grzegorz

Moja droga do Emaus; kroczyłam w ciemności, po omacku, smutna, samotna, zapatrzona w siebie – tylko ja i ja. Ja nie umiem, ja nie potrafię, nic nie wiem, ja mała nędza.. Pan Jezus, Jezus-Słowo zasiał we mnie wiarę! Ożywił ją, nawodnił, oddzielił jak meczem to, co mnie zamykało na Jego łaskę, na Jego miłość. Młotem miłości zburzył we mnie mur kłamliwych wyobrażeń jakie wznosiłam wokół siebie o sobie samej. Jezus-Słowo powiedział do mnie „Przytulaj się do Mnie codziennie, czerp miłość z Mojej miłości do Ciebie”. I wtedy nastąpiła w moim życiu druga droga, ale już droga do Jerozolimy. Pan zdjął klapki z moich oczu. I poznałam Go! Powiedział mi, że mnie kocha! Mnie, „małą nędzę”, że ukochał mnie już przed wiekami, że mnie chciał, ze wszystkimi moimi upadkami, błędami. Tak – Jezus mnie chce! On jest Miłością. Już wiem, że jestem ukochanym dzieckiem Boga, bo „Góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale Miłość Moja nie odstąpi od ciebie”. Amen.     Marzena

Kurs Emaus pozwolił mi na nowo odkryć jak ważne jest karmienie się Słowem Bożym. Nauczył mnie spędzać z Pismem więcej czasu. Uświadomił mi, że po przeczytaniu Słowa należy znaleźć więcej czasu na jego zrozumienie. Naprawdę Bóg tłumaczył mi swoje Słowo. Chwała Panu.    Klaudia

Rozjaśnił mi się treści, gesty, wizje, przepowiednie. Teatr, śpiew, muzyka wiele pokazały i pozwoliły usłyszeć czego się nie widziało, słyszało, widziało. Jestem bogatsza o te doznania. Osobiste uczestnictwo jeszcze mocniej wyryło mi szlak którym mam dążyć do kresu swych dni.   Maria

Zmagam się z akceptacją swojej osoby, swojej kobiecości, przyszłej roli matki, tego, czy ktoś mnie zaakceptuje w bliższym poznaniu oraz czy ja będę miała odwagę otworzyć się na bliższą relację i miłość. Podczas tego kursu Pan przemówił do mnie w Słowie „Wesel się niepłodna, która nie rodziłaś, która nie zaznałaś bólów rodzenia, bo więcej dzieci ma samotna, niż ta, która żyje z mężem” (Ga 4, 27). Poczułam jak Pan oczyszcza mnie z ran przeszłości podczas synagogi miałam doświadczenie jakby Jezus patrzył mi w oczy wśród tłumów, a w sercu było tylko pragnienie by usiąść u Jego stóp. Podczas jednego z wieczorów przed snem przytulając Pismo nie mogłam zasnąć, zamknęłam oczy i czułam radość, gdy pod powiekami zobaczyłam małe dzieci. Co więcej, myślę, że Pan spełnia pragnienia serca w obfitości, bo idąć na nocleg obdarzył nas grupą nowych przyjaciół, którzy okazali się naszymi sąsiadami z osiedla. Proszę o modlitwę bym nie zwątpiła w obietnice dane mi przez Jezusa-Słowo. Chwała Panu!    Paulina

Pan Jezus uświadomił mi na kursie jak ważne jest czytanie Pisma Świętego. To, że jest Ono dla mnie źródłem wiary, źródłem poznania Boga, źródłem innej postawy w życiu. Po tym kursie mam mocne postanowienie do częstszego czytania Pisma Św. Jak również będę chciał mocniej wierzyć słowom przeczytanym w Piśmie Świętym. Pan Jezus na tym kursie na nowo rozpromienił moje serce i zachęcił do dawania świadectwa życiem wiarą i głoszenia Jezusowej Ewangelii.    Łukasz

 Chciałabym podzielić się tym, co przeżyłam na kursie Emaus. Jak Jezus-Słowo zadziałał i przemienił moje serce – zbolałe, udręczone, bez życia. Już po pierwszym dniu kursu, gdzie przyszło zwątpienie to Bóg zadziałał w moim życiu stawiając na mojej drodze ludzi, którzy pomogli mi wytrwać i pokazali mi, że karmiąc się Słowem Bożym możemy odbudować się na nowo, że nasze zeschnięte kości mogą powstać karmiąc się Słowem Bożym, które jest dla nas światłem, pokarmem na zawiłych drogach6 naszego życia. Jest źródłem życia, o jesteśmy Jego umiłowanymi dziećmi.